Nasz wnuczek Ronnie marzył o czymś takim od dawna.
Decyzję jednak ciągle odkładał na później twierdząc ( i słusznie ),
że nie jest jeszcze na to gotowy.
Teraz jego marzenie się spełniło.
Jego rodzice zbudowali wiwarium od podstaw.
Mieszka w nim Agama brodata
o imieniu Korneliusz.
Budowa trochę zajęła ale było warto! Vivarium cały czas robi wrażenie a Korneliusz jest przeslodki, i mimo że od początku mówiłam, że nie chce mieć z tym stworem nic wspólnego, to już go głaskałam i karmiłam - lepsze od telewizji
OdpowiedzUsuńGłaskam? O jej to wprost niewyobrażalne
UsuńVivarium niesamowite!Z pewnością wykonanie zajęło trochę czasu,ale czego się nie zrobi dla dziecka i jego emocjonalnego rozwoju.Brawo rodzice!!!
OdpowiedzUsuńQué lindo vivero y qué lindo que el sueño de tu nieto se haya cumplido, lindo post. Saludos desde El Blog de Boris Estebitan.
OdpowiedzUsuńMiło, że odwiedziłeś nasz blog.
OdpowiedzUsuńWarto marzyć bo kiedy marzenia się spełniają jest się szczęśliwym.
Pozdrawiamy:)
Boa tarde. Parabéns ficou muito lindo as fotos e materiais.
OdpowiedzUsuńExcelente me encanto el paso a paso del vivero. Ahora tiene su propia casita. Es muy lindo Cornelius felices todos!!
OdpowiedzUsuńMuchos besos!!
Oj tak😊dzieci są szczęśliwe. Korneliusz ma piękny domek i jest radością dla całej rodziny.
UsuńBuziaczki!
Bardzo szczegółowo obrobione, a efekt końcowy jest bardzo dobry. Byłem pod wrażeniem techniki i czasu potrzebnego na zrobienie tego. Szczęśliwy weekend. Pozdrowienia z Indonezji.
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:)
UsuńWow! cudo.
OdpowiedzUsuńNice work and great results.
OdpowiedzUsuńHave a nice day
Regards
A to dopiero cudna relacja z budowy i zastrzyk radości od Ciebie, bliskich i Korneliusza.Rzadko spotykane i niezwykle oryginalne przedsięwzięcie. Gratulacje.
OdpowiedzUsuńPodziwiam wykonanie, cóż za cierpliwość. Niestety ja takowej nie posiadam. 😥😁
OdpowiedzUsuń